Orle skrzydła





Dostrzegł on ze zdziwieniem, iż Jerzy, mówiąc: "nie widziałem", spuścił oczy i zarumienił się.
— Czyżby skłamał? — pomyślał — lecz w jakim celu?
— Nie widziałeś!
— wykrzyknął tymczasem Hoche — ależ to być nie może. Wszakże stałeś w tym samym kurytarzu, w którym hrabina znikła.
Tam muszą być jakieś tajemne wyjścia, może drzwi w ścianach lub ziemi ukryte. Nie widziałeś nic podobnego?
— Nie widziałem — odpowiedział znowu Jerzy.
Tym razem, mówiąc to, nie spuścił już oczu i nie zaczerwienił się.
— A więc nic nie wiesz, nic mi wskazać nie możesz.
— Nic.
— Czyż pochwycenie tej kobiety jest dla was sprawą tak doniosłą? — zapytał ksiądz.
— Niesłychanie — odrzekł generał — ona jest duszą rojalistycznych spisków...
Gdybym ją pochwycił, mielibyśmy nadzieję, że walczące stronnictwa zawrą pokój. Ale ja ją pochwycę, muszę pochwycić... Biada jej wówczas!...
Twarz Margela pokryła się śmiertelną bladością; widząc zaś, że ksiądz przypatruje się mu niespokojnie, odwrócił się od obu.
— Tak, on kłamie — powtórzył ksiądz w duszy swoje przypuszczenie.
Miał jednak zbyt wiele zaufania do swego wychowańca, ażeby stawać na przeszkodzie jego ukrytym zamysłom, nie badał go, tylko zwrócił się do generała i prosił, żeby spoczął
chwil kilka w jego mieszkaniu. Hoch przyjął chętnie zaproszenie.
— Moi oficerowie zdejmą tymczasem plan tej wyspy, a my porozmawiamy z sobą.
I udali się do wieżycy.
— Kto jest ten chłopiec? — zapytał generał księdza — że nie jest dzieckiem ludu, to pewna.
— Jest moim uczniem i protegowanym Bonapartego — odparł Melwy z powagą — niechaj ta odpowiedź wystarczy ci na teraz, generale.
— Widzę, iż nie dowiem się od was niczego — rzekł Hoche — lecz mniejsza o to. Ufam temu chłopcu, a raczej wam, ojcze, którzy go wychowujecie...
Zadam jeszcze jedno pytanie, na które może będziecie mogli mi odpowiedzieć.


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 Nastepna>>





Polecamy inne nasze strony: