Orle skrzydła





Więc ja już na nic się nie zdam?... Mam iść na śmiecie... Spróbujmy-no, który z nas ma młodsze nogi...
To powiedziawszy, puścił się kłusem pod górę, a Jerzy z trudnością go dogonił; wpadli obaj do sali wieżowej zadyszani.
Ksiądz siedział właśnie przy oknie, wychodrącem na morze.
— Wszak prawda, dobrodzieju, że pan Jerzy beze mnie nie pojedzie? — zapytał stary od progu.
— Rzecz jasna, wyruszycie razem w tę podróż — odparł kapłan. — Margel jest za młody, za mało doświadczony, abym go puścił samego. Tobie powierzę pieniądze na początek...
tobie, mój stary, polecę Jerzego... Czuwaj pilnie, aby się niepotrzebnie nie narażał.
— Musimy podróż odbyć konno, Piotr skrzywił się, a Jerzy rozśmiał się wesoło.
— Pięknie będę wyglądał — mruknął wiarus — trzeba mi będzie sprowadzić konia na szczudłach; dobrze paniczowi śmiać się; cienki i zgrabny, jak panienka, będziesz
budził zachwyt, ale ja?... Przytem do Włoch kawał drogi.
— Będziecie często popasali — rzekł ksiądz — chciałbym, żeby Jerzy jak najwięcej korzyści odniósł z tej podróży; zatrzymywać się będziecie wszędzie, gdzie wam
powiedzą, iż jest coś godnego do zwiedzenia.
W razie niepożądanych spotkań, będziecie mieli broń z sobą; udacie się najprzód do Nantes, gdzie we wszystko, czego wam do tej podróży potrzeba, zaopatrzycie się.
— Kiedyż mamy wyjechać? — zapytał Jerzy.
— Chociażby dziś wieczorem.
Jutrzejszy dzień, przybywszy do Nantes, poświęcicie na sprawunki i obejrzenie miasta, są w niem stare pamiątki, a potem pojedziecie dalej.
Piotr poszedł czynić przygotowania do podróży, Jerzy udał się na taras, żeby stamtąd pożegnać wszystko, na co patrzał codziennie od lat tylu.
Oparłszy się o balustradę kamienną, spoglądał w zamyśleniu na ruiny zamku, który tak ważne miejsce zajmował dotychczas w jego myślach. Obecnie porzuci te miejsca.
Nadeszła nareszcie chwila pożegnania.


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 Nastepna>>





Polecamy inne nasze strony: