Orle skrzydła





Trzeba braci zawiadomić, niechaj dadzą znać do wszystkich komitetów naszych.
— Nie wiemy wszak, dokąd jadą jutro.
— Wiemy, że do Włoch, to mi wystarcza...
Alboż nie mamy komitetów we wszystkich miastach? I ja udam się wkrótce w tamte strony.
Korsykanin zwycięża codzień naszych sprzymierzeńców, muszę go usunąć ze świata, to stronnik ludu, a ja ludowi nienawiść poprzysięgłam.
Przy tych słowach oczy jej błysnęły dziko, jak u waryatki.
— List, którzy ci dwaj wiozą, musimy mieć — dodała spokojniej — Pitte dobrze za niego zapłaci.
— Będziesz go miała, hrabino!
To rzekłszy, nieznajomy skłonił się i salę opuścił.
* * *
Następnego dnia Piotr i Jerzy, uzbrojeni jak na wojnę, wyjechali z Nantes.
Jerzy z rozkoszą dosiadł konia, przypomniał sobie długie przejazdki, które niegdyś z ojcem swoim odbywał.
Wprawdzie pogoda zachęcającą nie była: gęsta mgła okrywała horyzont Loary, której brzegiem jechali nasi podróżni, a bezlistne drzewa, ciągnące się szeregiem z przeciwnej
strony drogi, wyglądały na martwe szkielety, wyciągające ramiona ku niebu. Ołowiane chmury pędzone wiatrem przesuwały się szybko po niebie.
— Brr!
jak zimno — rzekł Jerzy i podniósł kołnierz płaszcza — trzeba się rozgrzać.
To rzekłszy, puścił się galopem naprzód.
— Stój, na miłość Boską!
— krzyknął Piotr — pamiętaj o moich starych kościach.
Jerzy zatrzymał się i czekał, śmiejąc się we-
soło do towarzysza, Piotr dogonił go zdyszany, ruszyli znowu razem.
— A to co? — zapytał Piotr — słyszę krzyk sowy...
— W biały dzień?
— Wszakże to hasło Szuanów. Jerzy ruszył ramionami.
— Śni ci się, przyjacielu — rzekł obojętnie — wojna domowa skończona, Szuanów już dawno pobito.
— To niewiadomo... Mojem zdaniem przyczaili się tylko.
Ponury okrzyknie powtórzył się jednakże więcej, ruszyli więc dalej w drogę, jadąc zwolna.


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 Nastepna>>





Polecamy inne nasze strony: