Orle skrzydła
Ciekawość zwyciężyła: młodzieniec wszedł w głąb ciemnej piramidy.
W tej samej chwili, kiedy Jerzy wszedł do grobowca Cheopsa, Fellah, którego Piotr widział niedawno, wsunął się pomiędzy gruzy dokoła zalegające ją, pokryte bujną
roślinnością, tworzącą gęstwinę nieprzejrzaną. Przedarłszy się przez krzewy, dostał się wkrótce do jaskini, utworzonej przez zwaliska i oświetlonej ponuro tlejącą pochodnią.
Siedziało tam na ziemi kilkunastu Fellahów, rozprawiająch o czemś żywo w narzeczu koptyjskiem.
Przybyły stanął pomiędzy nimi i rzekł, składając ręce na piersiach:
— Trzymajmy się w pogotowiu, nadchodzi godzina, w której "Biały sułtan" przyjdzie zbeszcześcić
świętą piramidę.
— Czy napewno dzisiaj?
— Napewno... Chciał, abym służył mu za przewodnika, lecz odmówiłem.
— Nie wyjdzie z piramidy, śmierć zajrzy mu w oczy — ozwało się kilku.
— Na stanowisko!
— rozkazał przybyły, poczem natychmiast kilkanaście ciemnych postaci wysunęło się z ruin.
VIII.
Jeszcze nie zdążyli nasi znajomi wejść w głąb piramidy, kiedy rozległ się za nimi oddalony, lecz głośny ryk.
— Co to? — zapytał Jerzy.
— Lew — odrzekł niespokojnie Miara. — Nie pozostaje nam teraz nic innego, jak schronić się co prędzej w głąb grobowca.
Wkrótce Miara zasunął ciężki głaz, zakrywający wejście do piramidy.
W kurytarzu zupełna ciemność panowała, zapalono więc pochodnie.
Przy ich blasku widok fantastyczny przedstawił się oczom ciekawych: całe ściany długiego kurytarza pokryte były najdziwaczniejszymi rysunkami i freskami.
Gdyby umieli czytać hieroglify, dowiedzieliby się, ile kosztowało wzniesienie piramidy Cheopsa, ilu robotników pracowało nad nią, ile lat trwała jej budowa.
Ale dla niewtajemniczonych w to pismo, przedstawiało się ono w formie dziwacznych i niezrozumiałych znaków lub naiwnych obrazów.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 Nastepna>>
Polecamy inne nasze strony: