Orle skrzydła






Majtkowie francuscy, których Sidnej Szmith uwięził na swoim statku, byli również oburzeni na Piotra.
— Doprawdy zaczynam wierzyć, iż niewola tak smutnie wpłynęła na jego umysł — rzekł Miara do Jerzego.
Minęło kilka dni; Piotr był coraz to w lepszych stosunkach z Anglikami.
Od swoich trzymał się zdaleka, jak gdyby się ich lękał.
Pewnego wieczora, kiedy stary dążył na noc do kajuty, a na statku prawie już wszyscy spali, naraz dwóch ludzi rzuciło się na niego i przyparłszy go do ściany, chcieli go bid.
Piotr poznał majtków francuskich, to też nie krzyknął o ratunek, tylko szepnął znacząco:
— Cicho, chłopcy!... Czegóż wy chcecie ode mnie?
— Zdrajco, jesteś sprzymierzeńcem Anglików! — odparli.
Stary wstrząsnął kilkakrotnie głową.
— Ja ich sprzymierzeńcem?... ja swoich zdrajcą?...
Dzieci, spojrzyjcie mi w oczy... powiedzcie, czy obłuda i kłamstwo z nich patrzą?...
Oni nie wiedzieli, jak to sobie wytłómaczyć.
— Powiedzcie naszym — mówił Piotr szeptem — aby mi ufali. Wkrótce przyjdzie dzień odwetu.
W tej chwili dały się słyszeć czyjeś kroki: wszyscy rozeszli się szybko.
Nazajutrz, a było to nad wieczorem, jeden z oficerów, sir John Ellis przysłał po Piotra, żeby przyszedł do sali oficerskiej i zabawił sztukami zgromadzonych Anglików, Piotr bowiem
bawił majtków nie tylko żartami, lecz i sztukami kuglarskimi. Jerzy i Miara należeli do zaproszonych na to dziwaczne przedstawienie.
Stary Piotr oświadczył im na boku, iż czyni przygotowania do jeszcze zabawniejszej sztuczki.
Zebrani w sali oficerskiej przyjęli życzliwie starego żołnierza, uważając go za swego sprzymierzeńca.
On był nieporównanym w pokazywaniu różnych sztuczek: połykał noże, węgle płonące, robił jajecznicę w kapeluszu i t. p. Komendant Szmith wyraził głośno swoje zadowolenie.


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 Nastepna>>





Polecamy inne nasze strony: