Orle skrzydła
Dosiedli koni i rzucili się za zbiegami, lecz ci
wkrótce zniknęli im z oczu.
XIII.
Rany, które w walce Jerzy i Miara otrzymali, wywołały gorączkę.
Nie mogli oni dłużej jechać konno. Ponieważ znajdowali się niedaleko od wybrzeża bretońskiego, więc Piotr najął pocztę i odwiózł chorych na Roche - Marie.
Obaj potrzebowali troskliwej opieki, nie wątpił, iż ją znajdą w rodzinie zacnych rybaków.
Bawił wówczas na wyspie ksiądz Mewy, który powitał ze łzami rannego wychowańca.
Stan jego był istotnie groźny.
Spotkanie z hrabiną, w której domyślał się swej matki, zachwiało jego równowagę moralną.
Całymi dniami przesiadywał milczący nad brzegiem morza, wpatrując się zamyślonym wzrokiem w ruiny zamku Kerguerion, gdzie po raz pierwszy spotkał hrabinę.
Pewnego wieczora Józia, odwiązawszy czółno, jak to często czyniła, popłynęła do ruin, ażeby w zniszczonej kaplicy zamkowej pomodlić się o zdrowie dla Jerzego.
Niestety, ruiny, które od lat kilku były puste, dziś zastała zajęte.
Wejścia do nich strzegł jakiś olbrzymi wieśniak, który, ujrzawszy idącą do kaplicy dziewczynkę, przystąpił do niej, pochwycił ją za rękę i pociągnął w głąb ciemnej sieni.
Próżno tłomaczyła się biedna, że przyszła się tylko pomodlić, on nie odpowiadał jej wcale, tylko ciągnął wylękłą za sobą.
W sieni siedział na kamiennej ławie siwy, zgarbiony mężczyzna. Wieśniak przyprowadził do niego Józię, oznajmiając, że jest to córka rybaka z Roche - Marie.
— Hrabiny nie ma obecnie — odparł starzec, podniósłszy wzrok — lecz wkrótce powróci.
— Hrabina tutaj mieszka! — wykrzyknęła radośnie Józia — ach, jak to dobrze!...
Więc będę się z nią mogła widzieć?
— Najniezawodniej — odparł siedzący na ławce starzec, poczem ujął za rękę dziewczynkę, otworzył drzwi ukryte w ścianie i wepchnął Józię do ciemnego lochu.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 Nastepna>>
Polecamy inne nasze strony: