Orle skrzydła





Do sali wkroczył podróżny w popielatym surducie i w stosowanym kapeluszu w ręku, za nim jego towarzysze, z których jeden, młody blondyn, o błękitnych oczach, uderzająco był
podobnym do żony Jerzego.
— Wacław! — szepnęła Wanda, nie mogąc oczu oderwać od nieznajomego.
— Wacław! tak, to ja!
— powtórzył gość z uśmiechem radości — więc poznałaś mnie, Wandziu?
I podszedł do niej, i oboje wyciągnęli do siebie ramiona i uścisnęli się serdecznie.
— Przywiozłem pani brata, którego wreszcie znalazłem — rzekł Napoleon, zbliżywszy się do nich — za to należy mi się jakaś nagroda.
Wanda wyciągnęła do niego rękę, mówiąc wzruszonym głosem:
— Bardzo, bardzo wdzięczną jestem waszej cesarskiej mości.
Napoleon uścisnął po dawnemu jej dłoń, mówiąc:
— Liczę, iż w nagrodę pozwolisz pani mężowi służyć znowu pod moim sztandarem.
Mam zamiar wypowiedzieć wojnę Prusom, świeżych sił potrzeba mi. Hrabia de Kerguerion po odpoczynku kilkuletnim ma ich spory zapas.
— Wypowiedziałeś, najjaśniejszy panie, skryte życzenia mego serca — rzekł Jerzy, zbliżywszy się z ukłonem do cesarza — postanowiłem zostawić żonę i syna pod opieką
księdza Melwy i pójść służyć Francyi.
— Niech żyje cesarz Napoleon Bonaparte! — krzyknął Wacław.
— Niech żyje cesarz!
— wrzasnął zanim Piotr stary, widząc szczęście, malujące się w oczach ukochanej pani.
Napoleon położył rękę na ramieniu starca.
— I ty, mój zuchu, pójdziesz ze mną — rzekł — będziesz moim doboszem.
W oczach starego żołnierza zabłysły łzy szczęścia.
— Niech żyje cesarz i jego orle skrzydła!
— krzyknął wzruszony.
Jeden Miara nie brał udziału w tej radosnej chwili, gdyż dawno spoczywał na cmentarzu Roche-Marie.
Tęsknota za swą panią i rany, które w pałacu barona de Mercile otrzymał, utorowały mu tam drogę.


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97





Polecamy inne nasze strony: